Lazurowe wybrzeże, Włochy – Francja 2011

Dodaj komentarz
Europa

Lazurowe Wybrzeże na rowerze – 2011

01

Dystans i czas: ok. 500km w 7 dni

Uczestnicy: Ja i Igor

Druga w życiu wyprawa rowerowa i pierwsza za granicą. Do Włoch dostaliśmy się dzięki moim rodzicom, którzy jechali tam kamperem. W Pizie się rozdzieliliśmy, oni pojechali do Rzymu, a my do Cannes (wym. kan). Wybrałem Lazurowe Wybrzeże ponieważ, wcześniej byłem tam tylko przejazdem i miałem wielkie marzenie jeszcze raz kiedyś wrócić. Rower brzmiał jak super plan, bo dzięki temu środkowi transportu mieliśmy szansę poznać to miejsce dogłębnie. Wyprawa była trudna z powodu górzystego terenu, ale za to obfita w niezapomniane wrażenia. Bywały momenty, kiedy danego dnia dłużej prowadziliśmy pod górę nasze rowery niż jechaliśmy. Bywało niebezpiecznie – pewnego razu zapatrzony w piękne widoki zahaczyłem o zaparkowany rower na chodniku i się wywróciłem na prawą dłoń. Bolała strasznie, że aż nie mogłem trzymać nią kierownicy, ale dziwnym trafem na drugi dzień ból przeszedł.

Ciężko powiedzieć co mi się podobało najbardziej. Po prostu wszystko: krajobrazy, małe miasteczka, malownicze kręte drogi z widokiem na morze Śródziemne, księstwo Monako – stolica formuły 1, luksusu oraz super samochodów. Żadnych miast nie zwiedzaliśmy (poza 2 godzin w Monako), byliśmy nastawieni tylko na przygodę. Myślę, że chyba nie da się oddać w słowach tego uczucia jakie towarzyszy jadąc rowerem kilka dni po tak pięknych krajach jak Włochy i Francja. Gdy dotarliśmy na naszą metę (tak mieliśmy ustalone), czułem bardziej niedosyt niż satysfakcję z osiągnięcia celu. Na szczęście swój głód przygód zrekompensowałem kilka miesięcy później wybierając się na prawdopodobnie najdłuższą podróż w życiu. 🙂

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s